Wbrew temu, co być może niektórzy czytelnicy komiksów w Polsce myślą, PRL to nie tylko czasy Kapitana Żbika, Hansa Klossa czy Tytusa, Romka i Atomka. To również prace nieco mniej znanych, chociaż wciąż bardzo utalentowanych artystów, publikowane m.in. w magazynach RELAX czy w Alfie. To właśnie tego typu twórczość wydawnictwo Egmont postanowiło nam przybliżyć prezentując w serii Klasyka Komiksu Polskiego sylwetki wybitnych rysowników minionej epoki.
Wehikuł Czasu i Inne Opowieści Waldemara Andrzejewskiego to zbiorcze wydanie wszystkich komiksów tego rysownika wzbogacone o nigdy dotąd niepublikowane pozycje. Znajdziemy tu komiks Hasło “Słomot”, który niestety nie doczekał się naniesienia treści na chmurki ani nawet rozwinięcia historii. Towarzyszy mu również niepublikowany, chociaż na szczęście zakończony, Kapitan Nemo. Prócz nich, album uzupełniają komiksy: Wojna Światów i Wehikuł Czasu opublikowane w magazynie Alfa oraz uznawany za najlepszą historię obrazkową Andrzejewskiego Tam Gdzie Słońce Zachodzi Seledynowo opublikowany w 11 zeszycie magazynu RELAX. Właściwie wszystkie wymienione pozycje poza Słomotem można zaliczyć do gatunku fantastyki naukowej, którą zainteresowanie w owym czasie w kraju nad Wisłą dopiero się rodziło.
Większą objętościowo część antologii zajmują adaptacje klasycznych powieści tego gatunku. Czytelnicy zaznajomieni z oryginałami będą znać ich przebieg. Ich lektura będzie też stanowiła niemałe wyzwanie ze względu na sposób narracji, który trudno nazwać komfortowym. Dymki podobnie jak kolejność kadrów są dosyć nieintuicyjne stanowiąc relikt czasów, w których twórcy dopiero uczyli się opowiadania rysunkiem. Na tle pozostałych opowiadań wybija się gorzka historia zaproponowana w Tam Gdzie Słońce Zachodzi Seledynowo, oraz Kapitan Nemo, które najlepiej zniosło próbę czasu.
Co ciekawe, te same opowiadania stanową graficznie najlepsze pozycje komiksowe w dorobku autora. W porównaniu z nimi pozostałe zawarte w albumie należałoby określić jako nieco zmurszałe, jednak nie należy zapominać o ogólnym kontekście, w jakim całość funkcjonuje. Lektura daje nam bowiem szerszy kontekst kondycji, w jakiej w latach 70’tych znajdował się komiks polski, kiedy to od zachodnich publikacji wciąż dzieliły nas całe lata świetlne.
Za publikację komiksu odpowiedzialne jest wydawnictwo Egmont. Komiks trafił na półki księgarń w twardej, matowej okładce i z całkiem pokaźną ilością dodatków wzbogaconą o galerię prezentującą okładki książek dla dzieci, jakie autor uraczył swoim talentem na przestrzeni lat oraz dosyć szczegółową biografię.
Jako antologia prac jednego z najwybitniejszych polskich rysowników czasu PRL’u Wehikuł Czasu i Inne Opowieści spisuje się nad wyraz dobrze. Bez wątpienia dla młodych czytelników jego lektura będzie stanowiła duże wyzwanie ze względu na oczywistą archaiczność formy i sposobu narracji. Natomiast ci starsi mogą nawet uronić sentymentalną łzę wertując kartki komiksu, który ostatni raz mieli okazję widzieć 40 lat temu. Tytuł sam w sobie stanowi wehikuł czasu do zupełnie innej epoki, w której komiks polski stawiał pierwsze odważniejsze kroki, chociażby pod postacią poczytnego magazynu komiksowego RELAX, będącego dziś już absolutną legendą, czy nieodżałowanej Alfy. Epoki, która już nigdy nie powróci.
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy wydawnictwu Egmont.
Jeżeli recenzja skłoniła Cię do kupna komiksu, zachęcamy do skorzystania z poniższych linków. Dzięki temu będziesz w stanie znaleźć najkorzystniejsza dla siebie ofertę, a oszczędzając jednocześnie wesprzesz Poważną Stronę i dołożysz swoją cegiełkę w tworzeniu materiałów wysokiej jakości.
Tytuł: Wehikuł czasu i inne opowieści
Wydawnictwo: Egmont
Data premiery: 28.03.2018
Autor: Waldemar Andrzejewski (scenariusz & rysunki)
Liczba stron: 96
Oprawa: Twarda
Druk: Kolorowy
Seria/cykl: Klasyka Polskiego Komiksu