Jepperd nie przypuszczał, że kiedykolwiek będzie mu jeszcze na kimś zależało. Jednak Gusowi udało się stopić wieczną zmarzlinę jego serca i sprawić, by wędrowiec ponownie odnalazł dla siebie cel. Po okropnej zdradzie jakiej się dopuścił, Jepperd będzie musiał dać z siebie wszystko, nie tylko po to, by uratować życie swojego małego przyjaciela, ale też po to, by odzyskać jego zaufanie. A nie będzie to bynajmniej takie proste, bo na obu spada niespodziewany ciężar odpowiedzialności za innych.
Świat Łasucha jest równie brutalny i nieprzejednany jak Jepperd. Szara i zimna rzeczywistość sprzyja zwierzęcym instynktom i gloryfikuje przemoc jako najlepsze rozwiązanie wszelkich trapiących bohaterów problemów. Chcąc przetrwać musisz wyzbyć się naiwnej wiary w ludzką dobroć i wyszarpać sobie swój kawałek szczęścia. Za wszelką cenę i bez wyrzutów sumienia. Ironicznym jest fakt, że istoty, którym fizycznie dalej do człowieka przejawiają więcej cech ucywilizowania. Są bardziej empatyczni, oddani – po prostu bardziej ludzcy niż ich człowieczy towarzysze. Smutna to konstatacja z jaką zostawia nas autor dając jedynie namiastkę nadziei.
Kolejne losy naszych bohaterów stają się testem dla ich charakterów. Twardy i szorstki Jepperd wbrew swoim przyzwyczajeniom będzie się musiał nauczyć żyć w grupie i jej przewodzić. Wobec następujących zdarzeń dla Johnny’ego przyszedł czas na wyhodowanie sobie przysłowiowych jaj. Doktorek w końcu dostrzeże, jak wiele kwestii wykracza poza świat nauki i stanowi jedynie przedmiot wiary lub jej braku. Lucy i Becky będa musiały – każda na własny sposób – odnaleźć dla siebie odrobinę normalności po wyrwaniu się z okowów traumatycznej przeszłości. Jednak największą przemianę zapoczątkuje w sobie Gus, który zmierzy się ze swoimi lękami, nauczy się wybaczać i w końcu odnajdzie w sobie mężczyznę… czy też jelenia.
W kwestii oprawy graficznej mamy do czynienia w dużej mierze z powtórką z tomu pierwszego. Jeff Lemire ma bardzo charakterystyczną kreskę, która bez wątpienia podzieli czytelników. Mnie jednak przekonuje jako świetnie spasowana do brudnej rzeczywistości jaką stara się zilustrować. Szczególną uwagę należy jednak poświęcić scenom snu – zwłaszcza tej z udziałem Gusa, która dla kontrastu z resztą rysunków została pokolorowana świetnie nałożonymi akwarelami. Ponadto autor zdecydował się wpuścić na karty komiksu kilku innych rysowników przydzielając im krótkie sceny retrospekcji. Drobny smaczek, który dodaje im nieco indywidualnego, spersonalizowanego charakteru.
Łasuch tom 2 to półmetek tej historii. A szkoda, bo ewidentnie skrywa ona w sobie ogromny potencjał być może równy nawet historii Kirkmanowskich Żywych Trupów. Trzy tomy, w jakich ma zamknąć się opowieść Jeffa Lemire to na pozór mało, jednak wystarczająco, bo zakończyć losy naszych bohaterów na wysokim C – tym magicznym momencie, gdy na karty komiksu jeszcze nie wdarła się nuda i rutyna. Po dwóch odsłonach mogę bez zająknięcia stwierdzić, że jest to jedna z najlepszych i najoryginalniejszych pozycji, jakie zadebiutowały na polskim rynku wydawniczym w 2018 roku. Dla fanów postapo jest to lektura obowiązkowa. Swoją drogą chętnie zobaczył bym serial lub film oparty o scenariusz Łasucha. Sam twórca zdradził, że chciałby by jego opowieść została zekranizowana, ale jest to bardzo skomplikowana kwestia ze względu na licencję, która należy do Warner Bros. Gdyby jednak do niej doszło jego zdaniem idealnym kandydatem do roli Jepperda był by Liam “Gdzie jest moja córka” Neeson. To brzmi jak przepis na kasowy hit.
Za egzemplarz do recenzji dziękujemy wydawnictwu Egmont.
Jeżeli jeszcze nie zapoznaliście się z serią Łasuch, zapraszam do lektury recenzji pierwszego tomu.
Jeżeli recenzja skłoniła Cię do kupna komiksu, zachęcamy do skorzystania z poniższych linków. Dzięki temu będziesz w stanie znaleźć najkorzystniejsza dla siebie ofertę, a oszczędzając jednocześnie wesprzesz Poważną Stronę i dołożysz swoją cegiełkę w tworzeniu materiałów wysokiej jakości.
Tytuł: Łasuch. Tom 2
Wydawnictwo: Egmont
Data premiery: 21.11.2018
Tytuł oryginalny: Sweet Tooth, Book Two
Autor: Jeff Lemire (scenariusz & rysunki)
Liczba stron: 300
Oprawa: Twarda
Druk: Kolorowy
Seria/cykl: ŁASUCH