Po nagłej śmierci agenta sekcji 00 jego obowiązki przejmuje 007. Pośród nich jest tajna misja w Berlinie, która ma pokrzyżować plany potężnej organizacji rozprowadzającej nowy, niebezpieczny narkotyk w Wielkiej Brytanii. James Bond szybko przekona się, że przestępcze macki sięgają o wiele głębiej, niż ktokolwiek w MI6 mógł przypuszczać. Mogąc liczyć tylko na siebie będzie musiał nie tylko zdemaskować przestępców, ale także spróbować ujść z całej akcji żywym. A to nie będzie takie proste w sytuacji, gdy jego wrogowie już na niego czekają.
Czytelnika, który nie miał wcześniej do czynienia z książkowym pierwowzorem i wiedzę o agencie 007 czerpał jedynie z filmów czeka nie lada zaskoczenie. Podobnie jak na kartach powieści Iana Fleminga tak i w komiksie agent okazuje się niezwykle brutalnym i bezwzględnym zabójcą, bezceremonialnie rozprawiającym się z tabunami przeciwników. W pracy agenta najwidoczniej wyrzuty sumienia nie wchodzą w grę.
Komiksowe wcielenie Bonda jest nierówne. Z jednej strony dzięki pokazaniu go z zupełnie innej perspektywy odkrywamy tego bohatera na nowo. Arogancki, brutalny i nie zawsze najsprytniejszy agent ma zestaw cech czyniących z niego żywą postać. Pragnie zemsty, odczuwa wstyd, daje się oszukać i nie dogaduje się ze swoim szefem. Daleko mu do ideału. Z drugiej strony odnoszę dziwne wrażenie, że postać została nakreślona bardzo jednowymiarowo. Brakuje tu głębi, jednego odważnego kroku do przodu w pokazaniu go jako człowieka z krwi i kości.
Warg to festiwal pojedynków 007 z przeciwnikami. Pościgi, wybuchy, strzelaniny w końcu walka na noże czy gołe pięści. Nie zabraknie ani cichych zabójstw snajperskich, ani kraks samochodowych. Słowem akcji w albumie jest co niemiara. To z kolei wpływa na odbiór komiksu, po którego kartach czytelnik może się dosłownie prześlizgnąć w pół godziny. Łatwo wyczuć, że fabuła jest tu niestety tylko pretekstem do pchania akcji do przodu. Niektóre rozwiązania fabularne i dialogi są tu dosyć naiwne, a przedstawione postaci potrafią wyzionąć ducha w momencie, kiedy zaczynają się robić interesujące.
Pod względem rysunków album spełnia swoje zadanie. Są poprawne, w miarę czytelne, realistyczne i oddają całkiem skutecznie klimat powieści szpiegowskich. Brakuje im jednak odrobinę dynamizmu i szczegółów co robi wrażenie dużej sterylności. Stylem mogą one przypominać pozycje sprzed kilku dekad. Album nie ustrzegł się także kilku błędów. Na jednej stronie można znaleźć zarówno błąd drukarni (powielenie dialogu na kolejnej stronie w tle) jak i błąd w nakładaniu kolorów (mapa europy, gdzie Morze Śródziemne zostaje uznane za stały ląd). Nie psują one ogólnego odbioru albumu, są jednak łatwe do zauważenia.
Non Stop Comics wydało album w twardej oprawie, co zawsze zasługuje na uznanie. Wydawnictwo stale rozpieszcza swoich czytelników i nie inaczej jest w tym przypadku. Na końcu znaleźć możemy dodatki w postaci alternatywnych okładek oraz szkiców rysownika rozłożonych na imponującej liczbie stron. Jeżeli miałbym wskazać, czego zabrakło, to byłby to wstęp pozwalający zrozumieć proces tworzenia komiksu i przyświecające mu idee.
James Bond 007 – Warg to komiks niewątpliwie skierowany do fanów agenta. Ci będą potrafili cieszyć się z komiksu najbardziej i zapewne wybaczą mu fabularne uproszczenia. Podobnie miłośnicy szpiegowskiego i sensacyjnego komiksu powinni być z lektury zadowoleni. Dla pozostałych zachętą może być okazja do niezobowiązującej przygody – krótkiej i dosyć intensywnej, oraz James Bond w nieco bardziej surowej odsłonie.
Tytuł: James Bond: Warg
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Data wydania: 20.09.2017
Tytuł oryginalny: James Bond Volume 1: Vargr (James Bond 007)
Autor: Warren Ellis (scenarzysta) & Jason Masters (rysownik)
Liczba stron: 176
Oprawa: Miękka
Druk: Kolorowy
Gatunek: kryminał, sensacyjny, thriller