Gdy jakiś czas temu pojawiła się informacja o tym, że Hellboy ma powrócić do księgarń w nowej, ekskluzywnej oprawie serca miłośników komiksów zamarły w oczekiwaniu. Powód był oczywisty. Cykl Mike’a Mignoli brał to co najlepsze z Lovecrafta i dostosował do naszych realiów, całkowicie przebudowując współczesny horror opowiadany za pomocą rysunków. Śmiało można powiedzieć, że obecnie gatunek ten dzieli się na czasy przed i po Hellboyu. Wiadomość, że tym razem przyjdzie zapoznać się nam z odnowioną, bogatą w dodatki i wydaną z wielką pieczołowitością wersją jego przygód była spełnieniem marzeń wielu fanów. Warto jednak postawić uzasadnione pytanie: co sprawia, że ta pozycja jest aż tak dobra? Bo tak – jest.
Pierwszy tom wznowionej serii o Piekielnym Chłopcu zawiera w sobie dwie historie, które wcześniej w naszym kraju pojawiły się w osobnych albumach. Nasienie Zniszczenia zabierze nas w podróż do 1944 roku, gdy naziści za pomocą mistycznych obrzędów i przy udziale pewnego tajemniczego jegomościa przyzywają z piekielnych odmętów naszego bohatera. Dalsza część opowieści rozgrywa się kilka dekad później. Hellboy będący częścią tajnej organizacji staje przed trudną zagadką morderstwa swojego bliskiego przyjaciela, nie spodziewając się, że zaprowadzi go to do własnego stwórcy. Kolejne opowiadanie Obudzić Diabła przeniesie nas do Rumunii. Tam nasz bohater będzie musiał stawić czoła wrogowi, który zdaje się mieć pewną intrygującą zdolność do powracania z martwych. Sytuację komplikują nierozwiązane sprawy z przeszłości. Piekielny Chłopiec będzie musiał piekielnie się napracować, by ta noc nie okazała się jego ostatnią.
Świętym Grallem horrorów jest trzymający w napięciu scenariusz. Pierwszy tom Hellboya może poszczycić się historią, która wciąga, budzi niepokój, a momentami szczerze przeraża. Zawarte opowieści legendami i starymi podaniami stoją, a tytuł w zręczny sposób miesza je z akcją i horrorem. Komiks nie stroni także od historycznych odwołań. Dla czytelnika obeznanego z poruszanymi faktami będzie to dodatkowy atut komiksu. Natomiast Ci, którzy na lekcjach historii nie wykazywali się szczególną uwagą, nie powinni czuć się pominięci. Fabuła stara się dostarczyć wszelkich niezbędnych informacji w tym zakresie.
Gdy mowa o rysunkach to Hellboy stanowi klasę samą w sobie. Kreska jest wręcz obłędnie dobra i dopracowana łącząc ze sobą wyszukany artyzm i prostotę – cechy charakterystyczne dla stylu Mignoli. Idealnie współgra z fabułą i podkreśla jej demoniczny rodowód. Mroczne kadry komiksu są małymi dziełami sztuki, a lektura stanowi intrygującą wędrówkę po ich bogatej wystawie. Na szczególną uwagę zasługuje zwłaszcza praca rysownika z cieniami oraz ascetyczność w doborze tuszu, przy zręcznym wykorzystywaniu kontrastującej z szarościami czerwieni. W warstwie wizualnej album można bez cienia przesady określić jako bezkonkurencyjny na polu komiksowego horroru.
Jest to kolejne podejście Egmont do Hellboya. Tym razem wydawnictwo pokazało, czemu uważane jest za czołowe na polskim rynku. Komiks powala jakością. Od twardej okładki ze złotym grawerunkiem po ilość dodatków i bardzo interesujące wstępy do obu zawartych w tomie opowieści.
Hellboy to ponadczasowy, oryginalny horror, który wciąga czytelnika klimatem, oprawą graficzną, intrygującymi postaciami, a teraz także samym wydaniem. Jeżeli więc dotychczas ten tytuł nie trafił na wasze półki, to właśnie trafiła się ku temu idealna okazja. Lepszej pewnie już nie będzie. A jak już przygody Piekielnego Chłopca przypadną wam do gustu, warto byście także zwrócili uwagę na serię poboczną B.P.R.D. która wcale nie ustępuje mocno swojemu pierwowzorowi. Moim zdaniem oba tomy są pozycją obowiązkową dla fanów komiksowej opowieści z dreszczykiem.
https://youtu.be/p_bwBDn97aM
Tytuł: Hellboy. Nasienie zniszczenia, Obudzić diabła. Tom 1
Wydawnictwo: Egmont
Data premiery: 08.11.2017
Tytuł oryginalny: Hellboy: Seeds of Destruction/ Wake The Devil
Autor: John Byrne, Mike Mignola (scenariusz), Mike Mignola (ilustracja), Matt Hollingsworth, James Sinclair (kolor)
Liczba stron: 288
Oprawa: Twarda
Druk: Kolorowy
Seria/cykl: HELLBOY