W pewnym fortepianie należącym do nadwornego kompozytora cesarza Austrii mieszkała sobie niezwykła rodzina myszek. Głowa rodziny to Leopold,a szyja która kręci tą głową to żona Leopolda, Anna-Maria. Oboje dorobili się ośmiorga małych myszek, w tym jednej doprawdy wyjątkowej. Wolfgang Amadeusz Myszart posiada bowiem słuch absolutny i talent wręcz niezrównany do tworzenia przepięknych kompozycji. To dzięki niemu wybił się i usłyszał o nim cały świat. Słuchacze spragnieni jego nut namówili małą myszkę na tournee, którego kulminacją ma być występ w nieziemsko pięknej Wenecji. Zanim jednak Myszart wykona swój koncert fortepianowy czeka go trochę przygód, kilka zaskoczeń i jedno czy dwa niebezpieczeństwa.
Literatura popularna, a także popkultura w sensie largo, może pochwalić się całkiem niemałą armią mysich bohaterów, którzy już na przestrzeni wieków raz nas intrygują, innym razem bawią, ale rzadko kiedy pozostawiają obojętnym. Biorąc ten fakt pod rozwagę, ani trochę nie zdziwiło mnie gdy 2 lata temu odwiedzając belgijską stolicę natrafiłem w jednej z księgarń na komiks z myszą w roli głównej.
Tytułowy Myszart od razu zachwycił mnie i moją drugą połowę niesamowicie piękną kreską i przez głowę przeszła mi jedna myśl: szkoda, że w Polsce prawdopodobnie nigdy nie doczekamy się premiery tego komiksu. Szczerze mówiąc nie wiem skąd wzięła się we mnie ta myśl, bo Egmont już od kilku lat prężnie rozwija swoją półkę Frankofońskich tytułów, a dobrze promowany na zachodzie Myszart musiał na pewno zwrócić uwagę tegoż wydawnictwa. I nie ukrywam, że z dużą radością przywitałem wiadomość o tym, że Egmont zaplanował na 2020 rok premierę dwóch pierwszych tomów tej opowieści. Jako że z francuskim u mnie nie bardzo, to właśnie polskie wydanie przywitałem z radością na swojej półce.
A polski Myszart to prawdziwa gratka dla ludzi ceniących sobie piękne wydania. Niestety w tomie drugim próżno szukać dodatków, ale tom pierwszy zawiera całkiem niemałą galerię szkiców i koncepcji, które ostatecznie nie trafiły do opowieści. Jeżeli więc poszukujecie takich właśnie materiałów, to warto na pewno zaopatrzyć się w całą serię. Pomijając jednak tą kwestię oba tomy zostały wydane w sposób identycznie piękny. Początkowa informacja od wydawnictwa sugerowała, że komiks dostaniemy w miękkiej oprawie, co troszeczkę mnie zasmuciło. Jednak ku mojemu niemałemu zdziwieniu zamówiony komiks trafił do mnie z twardą okładką, a więc dokładnie tak, jak w oryginale. I dodać muszę, że ta forma dodaje całości szyku i idealnie wpasowuje się w nastrój historii.
A nastrój tutaj budują przede wszystkim niesamowicie bogate ilustracje. Rysownik wykazał się ogromnymkunsztem dbając nawet o ornamentykę i piękne rozbudowane tła. Skrupulatnie nałożone kolory jeszcze bardziej podbijają cudowną warstwę wizualną Myszarta. Dla koneserów wyszukanej kreski, niczym z ilustracji baśni braci Grimm, przygody tytułowej myszy stanowią prawdziwą gratkę.
Myszard jest komiksem wyjątkowym. Z jednej strony lekka i przyjemna opowieść podparta antropomorficznymi postaciami może sugerować, że mamy do czynienia z pozycją skierowaną głównie do młodszego czytelnika. I nie mam nawet cienia wątpliwości, że dla niego nadaje się wręcz idealnie. Z drugiej zaś strony na mojej głowie pojawiły się już pierwsze siwe włosy, a wybieranie daty urodzin we wszelkiego rodzaju internetowych formularzach wiąże się dla mnie z dosyć długim skrolowaniem. I mimo to lektura Myszarda w Wenecji, a także wcześniejszego tomu jego przygód sprawiła mi niemałą satysfakcję. Oczywiście można zarzucić tej pozycji odrobinę infantylności, ale w historii skrojonej przez autorów jest swego rodzaju magia lub też urok, który przyciąga do lektury na podobnej zasadzie jak opowieści z naszego dzieciństwa. Osobiście łyknąłem oba tomy za jednym podejściem w przeciągu zaledwie godziny i jest to chyba główny zarzut jaki można mieć do Myszarta. Kończy się zdecydowanie za szybko. Ale czy nie można powiedzieć tego samego o wielu innych dobrych rzeczach?
Za udostępnienie komiksu do recenzji dziękuję wydawnictwu Egmont Polska.
Tytuł: Myszart w Wenecji. Tom 2
Wydawnictwo: Egmont
Data premiery: 08.2020
Autor: Thierry Joor (scenariusz), Gradimir Smudja (rysunki)
Liczba stron: 40
Oprawa: Twarda
Druk: Kolorowy
Seria/cykl: Myszart