Poważna Strona
  • Strona główna
  • Filmy
    • Recenzje Filmów Zestawienia Filmów
      7.0
      Recenzje Filmów

      Czarna Wdowa Powraca!

      7.8
      Recenzje Filmów

      Wielkość Nie Ma Znaczenia – Ant-man i Osa…

      8.4
      Recenzje Filmów

      Player One – Recenzja Wydania Blu-Ray 3D

      7.0
      Recenzje Filmów

      Han Solo: Gwiezdne Wojny – Historie. Recenzja Wydania…

      Zestawienia Filmów

      Najlepsze Horrory 2020 Roku

  • Gry
    • Felietony o Grach Recenzje Gier
      Felietony o Grach

      Gry Czy „Gierki”?

      7.2
      Recenzje Gier

      Bajka Inna Niż Wszystkie – Tsioque – Recenzja…

      7.2
      Recenzje Gier

      Escape Doodland – Recenzja Gry

      7.8
      Recenzje Gier

      White Night – Recenzja

      7.4
      Recenzje Gier

      Bad Dream: Fever – Recenzja Gry

  • Seriale
    • Ciekawostki o Serialach Felietony o Serialach
      Ciekawostki o Serialach

      Loki – Ciekawostki z Prac Nad Serialem

      Felietony o Serialach

      Twin Peaks i co dalej?

  • Komiksy
    • Komiksowe Genezy Recenzje Komiksów
      Komiksowe Genezy

      Wolverine – Ewolucja Słynnego Antybohatera

      7.3
      Recenzje Komiksów

      Myszart w Wenecji – Tom 2

      8.3
      Recenzje Komiksów

      Sin City. Ten Żółty Drań – Tom 4

      8.0
      Recenzje Komiksów

      Kick-Ass – Tomy 1-3 – Recenzja

      8.3
      Recenzje Komiksów

      Invincible. Tom 3 – Recenzja Komiksu

  • Planszówki
    • Recenzje Gier Planszowych
      7.2
      Recenzje Gier Planszowych

      Neuroshima HEX

  • Relacje
  • Video
  • Partnerzy
  • Redakcja

Poważna Strona

  • Strona główna
  • Filmy
    • Recenzje Filmów Zestawienia Filmów
      7.0
      Recenzje Filmów

      Czarna Wdowa Powraca!

      7.8
      Recenzje Filmów

      Wielkość Nie Ma Znaczenia – Ant-man i Osa…

      8.4
      Recenzje Filmów

      Player One – Recenzja Wydania Blu-Ray 3D

      7.0
      Recenzje Filmów

      Han Solo: Gwiezdne Wojny – Historie. Recenzja Wydania…

      Zestawienia Filmów

      Najlepsze Horrory 2020 Roku

  • Gry
    • Felietony o Grach Recenzje Gier
      Felietony o Grach

      Gry Czy „Gierki”?

      7.2
      Recenzje Gier

      Bajka Inna Niż Wszystkie – Tsioque – Recenzja…

      7.2
      Recenzje Gier

      Escape Doodland – Recenzja Gry

      7.8
      Recenzje Gier

      White Night – Recenzja

      7.4
      Recenzje Gier

      Bad Dream: Fever – Recenzja Gry

  • Seriale
    • Ciekawostki o Serialach Felietony o Serialach
      Ciekawostki o Serialach

      Loki – Ciekawostki z Prac Nad Serialem

      Felietony o Serialach

      Twin Peaks i co dalej?

  • Komiksy
    • Komiksowe Genezy Recenzje Komiksów
      Komiksowe Genezy

      Wolverine – Ewolucja Słynnego Antybohatera

      7.3
      Recenzje Komiksów

      Myszart w Wenecji – Tom 2

      8.3
      Recenzje Komiksów

      Sin City. Ten Żółty Drań – Tom 4

      8.0
      Recenzje Komiksów

      Kick-Ass – Tomy 1-3 – Recenzja

      8.3
      Recenzje Komiksów

      Invincible. Tom 3 – Recenzja Komiksu

  • Planszówki
    • Recenzje Gier Planszowych
      7.2
      Recenzje Gier Planszowych

      Neuroshima HEX

  • Relacje
  • Video
  • Partnerzy
  • Redakcja
Home Komiksy Marshal Bluberry
KomiksyNewsRecenzje Komiksów

Marshal Bluberry

autor Sznikiel 22 lipca 2018
autor Sznikiel 22 lipca 2018

Rok 1868. Arizona. Pośród żołnierzy stacjonujących w legendarnym forcie Navajo znajduje się Blueberry. Negocjując z Indianami zawieszenie broni przypadkiem natrafia na trop większej intrygi, która poprowadzi go na stanowisko szeryfa w miasteczku Heaven. Miasteczku, któremu wbrew nazwie daleko do Nieba, ale jednocześnie wizyta w nim jest jednym z łatwiejszych sposobów, by doń trafić. Tutaj bardzo łatwo o kulkę albo trzy, a na swoje nieszczęście Blueberry zdaje się być dla nich żywym magnesem.

Przyznaję, że reprezentuję punkt widzenia osoby, która ma spory sentyment do Dzikiego Zachodu. Obejrzałem całą masę lepszych i gorszych filmów, ogrywałem co ciekawsze tytuły tak na PC jak i konsole, a na mojej półce swoje honorowe miejsce ma Western Grzegorza Rosińskiego. Tak się jednak dziwacznie złożyło, że z Panem Blueberry było mi nie po drodze. Prawdę powiedziawszy komiksy o tym bohaterze co jakiś czas wpadały mi w oko, ale w wyniku różnych zbiegów okoliczności na tym się kończyło. Z czasem żałowałem, że nie było mi dane w jego towarzystwie przemierzać nieskończone amerykańskie równiny i prerie, ale perspektywa nadrabiania kilku tomów trochę mnie przytłaczała (nie mniej także przytłaczała mój portfel). Gdy więc na półkach księgarń zawitał spin-off serii pod tytułem Marshall Blueberry pomyślałem, że to właśnie okazja, na którą czekałem. Wślizgnąć się tylnymi drzwiami do całej opowieści i być może dać sobie szansę na nieco dłuższy romans z całą serią w razie, gdyby ta randka skończyła się powodzeniem. Co wyszło z tego rendez-vous?

No cóż – mimo wszelkich obaw towarzyszących mi w momencie gdy komiks trafił w moje dłonie przyznaję, że nie zawiódł moich oczekiwań. Szczerze – nie były one zbyt wygórowane, jednak byłbym skończonym hipokrytą, gdybym po lekturze stwierdził, że nie bawiłem się przednio w towarzystwie naszego cowboy’a. Serwowana jest nam przecież całkiem wciągająca intryga, postaci nie są jednowymiarowe, zachowany jest szacunek do gatunku i sama opowieść nie ma tendencji do wleczenia się. W istocie płyniemy przez nią bez zbędnych dłużyzn, co nie dziwi, skoro za scenariusz odpowiada doświadczony twórca oryginału – Jean Giraud. Powieka nie drgnie mi nawet – niczym dobremu rewolwerowcowi szykującemu się do szybkiego pojedynku przed obskurną speluną – polecając ten komiks każdemu miłośnikowi westernów. Nie dlatego, że jest to historia wybitna. Co to, to nie. Ale jest dobra i jej lekturze towarzyszy uczucie satysfakcji, którą niektórzy określają wymownym mianem “powrotu na stare śmieci”. Nie wymaga też od nas znajomości całej biografii naszego bohatera i jego wcześniejszych przygód (uff), jednocześnie zachęcając czytelnika, by sięgnął do klasyka komiksu frankofońskiego. Uznajmy więc tę randkę za całkiem udaną.

A jako, że ideałów nie ma, to teraz kilka zdań o tym, co mi się w Blueberrym nie podobało. Jak już wspomniałem przez komiks się prześlizgujemy, co biorąc pod uwagę konwencję westernu, nie jest niczym złym. Niestety podobnie jak seans klasycznych filmów tego gatunku tak i Marshal nieco się jednak postarzał. Szczególnym zgrzytem w trakcie lektury jest sposób przedstawiania akcji w kadrach. Przy statycznych ujęciach wszystko gra i buczy, ale chociaż odrobina dynamizmu wstrząsa całą konstrukcją misternie budowanej immersji naszego czytadła. Co ciekawe w tej kwestii lepiej radzi sobie drugi z rysowników. Czemu ciekawe? I tu pojawia się kolejny minus. Jako że mamy do czynienia z poboczną mini-serią, to w tym wypadku autor oryginalnych rysunków oddał pola panom Williamowi Vence (tom 1 i 2) oraz Michaelowi Rouge (tom 3). Niestety na skutek konfliktów i zmiany wydawcy Vence porzucił projekt, który Rogue za niego dokończył pod postacią 3 tomu wydanego w 7 lat po tomie pierwszym. Styl obu panów znacznie się od siebie różni. Osobiście uplasował bym jako zwolennika kreski Williama. Być może nie jest ona tak nowoczesna i wierna oryginałowi jak ta prezentowana przez jego następcę, jednak o wiele lepiej oddaje ducha westernowej opowieści.

Wydanie przygotowane przez Egmont pochwalić się może twardą oprawą i właściwie bezbłędnym tłumaczeniem. Razi natomiast grubość papieru, który ma tendencje do prześwitywania w jaśniejszych punktach. Tradycyjnie też pomarudzę na brak jakichkolwiek dodatków czy wstępu do komiksu. Niby drobnostka, ale osobiście bardzo sobie cenię takie smaczki pozwalające nam zrozumieć trud pracy włożony przez autorów w gotowe dzieło.

Czy warto zainwestować w Marshala Blueberryego? Tak, ale pod jednym warunkiem. Trzeba przynajmniej lubić ten gatunek. Jeżeli tak jak ja macie w sobie chociaż odrobinę sympatii do spaghetti westernu Sergio Leone, bez problemu jesteście w stanie przywołać chociaż jedną melodię z klasycznego obrazu o dzikim zachodzie, a przed oczami macie ciągle twarz młodego Clinta Eastwooda czy Johna Wayne’a, to ten tytuł będzie dla was bardzo przyjemną przygodą i być może zaczynem do odświeżenia sobie kilku nieśmiertelnych filmów o odjeżdżającym w kierunku zachodzącego słońca prawym rewolwerowcu.

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy wydawnictwu Egmont.


Jeżeli recenzja skłoniła Cię do kupna komiksu, zachęcamy do skorzystania z poniższych linków. Dzięki temu będziesz w stanie znaleźć najkorzystniejsza dla siebie ofertę, a oszczędzając jednocześnie wesprzesz Poważną Stronę i dołożysz swoją cegiełkę w tworzeniu materiałów wysokiej jakości.

Marshal BluberryMarshal BluberryMarshal Bluberry

Tytuł: Marshal Blueberry
Wydawnictwo: Egmont
Data premiery: 06.06.2018

Tytuł oryginalny: Marshal Blueberry: Sur ordre de Washington / Mission Sherman / Frontière sanglante
Autor: Jean Girard (scenariusz), William Vance, Michel Rouge (rysunki)
Liczba stron: 144
Oprawa: Twarda
Druk: Kolorowy
Seria/cykl: PLANSZE EUROPY

 

  • Fabuła
    8
  • Kreska
    7
  • Wydanie
    6
  • Przyjemność z czytania
    7
Zalety
  • wciągający western
  • wiarygodne postaci
  • cała opowieść w jednym tomie
  • twarda oprawa
  • klimat
Wady
  • zmiana na stanowisku rysownika
  • brak dodatków
  • problemy z wizualizowaniem akcji
7.0
Uśredniona Ocena
clint eastwoodcowboydziki zachódegmontindianieJean GiraudJohn WayneMarshal BluberryMichel Rougemoebiusrecenzja komiksurogueSergio LeonevencewesternWilliam Vance
0
FacebookTwitterPinterestEmail
Sznikiel

Sarkastyczny, wredny ale w gruncie rzeczy spokojny koleś. Redaktor naczelny (to nie jedyny naczelny jakim jest) Poważnej Strony. Człowiek o wielu talentach, nielicznych przydatnych. Krążą o nim legendy, niestety większość prawdziwych. Przetrwał Hiszpańską Inkwizycję, przetrwa i nawał hejterów. Twórca kanału YouTube Poważna Strona, w wolnym czasie filmowiec, montażysta, miłośnik old school'u w wielu jego popkulturowych aspektach i amator czekolady.

Podobne artykuły

Czarna Wdowa Powraca!

10 lipca 2021

Najlepsze Horrory 2020 Roku

7 lipca 2021

Loki – Ciekawostki z Prac Nad Serialem

6 lipca 2021

Myszart w Wenecji – Tom 2

15 września 2020

Sin City. Ten Żółty Drań – Tom 4

6 września 2020

Zwiastun Assassin’s Creed Valhalla

1 maja 2020

Zostaw komentarz Cancel Reply

Zapamiętaj moje dane w tej przeglądarce na następny raz.

Facebook Twitter Instagram Youtube Email
Facebook

Przeważnie poważnie na niepoważne tematy.
Czasami niepoważnie na tematy poważnie.
Jednym zdaniem: Nie ma żartów!

Poważna Strona jest wymarzoną oazą dla miłośników kina, komiksów, gier i szeroko rozumianej rozrywki na internetowej pustyni nudy i szarości.

  • 7.0

    Giant Days Tom 3 – Bycie Miłą Nic Nie Kosztuje

  • Najlepsze Horrory 2020 Roku

  • Facebook
  • Twitter
  • Instagram
  • Youtube
  • Email
  • Partnerzy
  • Współpraca
  • Redakcja
  • Polityka Prywatności

Poważna Strona @ 2017-2020 - Poważna Strona. All Right Reserved.


Wróć do góry

Innex

Czarna Wdowa Powraca!

10 lipca 2021

Najlepsze Horrory 2020 Roku

7 lipca 2021

Loki – Ciekawostki z Prac Nad...

6 lipca 2021