Są takie gatunki filmowe, o których powiedziano już prawie wszystko. Podobno. Są też takie, które przez całe dekady pracowały na to, by osiągnąć status równoprawnych pośród tych klasycznych gatunków, których korzeni można przecież szukać w starożytnej Grecji. I jako takie bardzo często cierpią one na deficyt rzetelnych publikacji, które nie tylko w ogóle, lecz także w szczególe przyjrzałyby się ich różnym meandrom. Kino postapokaliptyczne to właśnie taki przedstawiciel dziesiątej muzy, który w końcu doczekał się uwagi szerszego grona odbiorców i poważniejszego spojrzenia krytyków. Obecnie na polskim rynku wydawniczym pojawiła się dosyć ciekawa propozycja autorstwa Adama Horowskiego pod tytułem Leksykon Filmów Postapokaliptycznych. Dziś zajrzymy do jej środka i zobaczymy, czy warto wysupłać z kieszeni kilkanaście złotych i postawić ją na swojej półce.
Książka jest pierwszym w Polsce leksykonem w pełni poświęconym filmom postapokaliptycznym. Czasy, w których kinomaniacy na tytuły z tego gatunku spoglądali z nieco pobłażliwym uśmiechem dawno się skończyły. Obecnie postapo dojrzało i serwuje nam historie ważkie, poruszające trudne tematy i zgłębiające naturę ludzką. To wstyd, że tyle czasu przyszło nam czekać na książkową pozycję, która w rzetelny, ale i ciekawy sposób, serwowałaby nam skondensowaną wiedzę na temat najciekawszych filmów o końcu świata jaki znamy.
Leksykon czyta się lekko i przyjemnie, dzięki czemu będzie ciekawą lekturą na jeden raz, jak i dobrym przerywnikiem na 5 minutowe posiedzenia. Zakres tytułów jest dosyć szeroki, a jako że autor ma w planach przygotowanie drugiej części, niewątpliwie zostanie jeszcze powiększony. Każdy film został opisany w identyczny sposób – tytuł polski, tytuł oryginalny, rok produkcji i cytat, po którym następuje właściwa część z omówieniem fabuły i komentarzem autora. Tak jasna struktura i żelazna konsekwencja działają na ogromną korzyść książki. Nieco jednak dziwi fakt, że niektóre pozycje zostały omówione na jednej, i to niecałej stronie, inne zaś zostały rozłożone na czterech. Jest to dosyć spora rozbieżność, którą jednak ratuje świadomość, że wiele z omawianych pozycji to tytuły niszowe. Co za tym idzie, dzięki wnikliwej pracy autora mamy zbiór, który szybko uświadomi nam, jak wiele świetnych pozycji nas ominęło i zachęci do ich nadrobienia.
Tytuł został wzbogacony o klasyczny w naukowej literaturze indeks ułatwiający czytelnikowi szybkie namierzenie konkretnego tytułu na poszczególnych stronach, użytą bibliografię oraz wstęp. Ponadto autor pokusił się także o bardzo ciekawą analizę ram kina postapokaliptycznego, która – słusznie usytuowana na początku – powinna być lekturą, do której przystąpimy zanim zagłębimy się w sam leksykon. Patrząc całościowo mamy do czynienia z solidnie przygotowaną pozycją, a rozważania Pana Adama Horowskiego zazwyczaj są w punkt poszerzając zakres wiedzy czytelnika o szerszy kontekst, w jakim dzieła tego gatunku należy postrzegać.
Jest też w tym pysznym kompocie radioaktywnych opadów także łyżka dziegciu. W swojej kolekcji posiadam już kilka leksykonów, które wielokrotnie służyły mi informacją tak w tworzeniu nowych materiałów na Poważną Stronę, jak i całkowicie prywatnie gimnastykując moją jakże wątłą pamięć. Pośród tych, które cenię sobie szczególnie znalazła się pozycja o wiele mówiącym tytule – Leksykon Filmowego Horroru – którą wręcz uwielbiam za styl, w jakim została napisana. Autor wyjawia nam ciekawostki z planu, sprzedaje wiedzę tajemną jakiej po dziś dzień próżno szukać w opasłych odmętach internetu, a wszystko w bardzo przystępnej formie. Tej lekkości i wglądu za kurtynę nieco zabrakło Leksykonowi Filmów Postapokaliptycznych, który ogranicza się głównie do przekazania fabuły oraz analizy. Nie jest to bynajmniej błąd, lecz świadoma decyzja autora. A szkoda.
Leksykon Filmów Postapokaliptycznych z dużą radością postawię obok Leksykonu Filmowego Horroru i będę czekał na drugi tom, który w klamrę zamknie najciekawsze pozycje tego gatunku, stanowiąc jednocześnie najlepszą, bo niestety jedyną propozycję dla fanów. Być może coś się jednak w tej kwestii ruszy i za niedługo czeka nas więcej interesujących książek omawiających bardziej niszowe gatunki filmowe, z post-apo w szczególności, czego i sobie, i wam życzę. Tymczasem zabieram się za nadrobienie filmowych zaległości w świecie po apokalipsie.
Książkę można zamówić tutaj.
Tytuł: Leksykon Filmów Postapokaliptycznych. Tom 1
Wydawca: Adam Horowski
Data wydania pierwszego: 2017
Autor: Adam Horowski
Liczba stron: 332
Oprawa: Twarda