Internet został zalany przez plotki twierdzące, że Sylvester Stallone nie żyje. Powodem śmierci aktora miał być rak prostaty. Fałszywa wiadomość wprowadziła lekkie zaniepokojenie, jednak większość fanów domyśliła się, że ma ono mało wspólnego z prawdą. Podobna sytuacja miała już miejsce przed kilkoma laty. Za pierwszym razem do oszustwa doszło na platformie Facebooka we wrześniu 2016 roku. Wtedy twierdzono, że Stallone został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu w Los Angeles. Oczywiście w obu przypadkach informacje te okazały się kompletnie wyssane z palca.
Sylwester Stallone powróci na wielki ekran w listopadzie tego roku w drugiej części filmu Creed stanowiącego spin-off do serii Rocky.
Źródło: metro.co.uk