Darth Vader miał swój wielki powrót w spin-offie Gwiezdnych Wojen – Łotr 1. Po raz pierwszy od dekad przerażał, budził niepokój i był wiarygodnie bezlitosnym przedstawicielem ciemnej strony mocy. Rolę lorda sithów odtwarzał w tym obrazie Spencer Wilding – aktor drugoplanowy, który jednak upodobał sobie kino sci-fi i fantasy pojawiając się w filmach Strażnicy Galaktyki, Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część II czy Batman – Początek.
Aktor ma także powrócić w spin-offie o Hanie Solo. Początkowy entuzjazm fanów opadł, gdy do prasy podano informacje, że aktor wcieli się w inną postać. Jednak kilka dni temu z planu wyciekła informacja, że w filmie faktycznie pojawi się Lord Vader. Podobno osoby postronne widziały jak ktoś przechadza się w jego kostiumie czekając na kolejne ujęcia.
Biorąc pod uwagę, że postać widziana była w krótkim czasie można podejrzewać, że jej rola w filmie będzie wręcz marginalna. Stanowić będzie wisienkę na torcie, która zelektryzuje fanów serii.
Film od końca czerwca reżyseruje Ron Howard po tym, jak Christopher Miller i Phil Lord stracili swoje posady. Gotowy obraz o przygodach Hana Solo ma trafić do kin 25 maja 2018 roku.